poniedziałek, 11 listopada 2013

VVVVVV

VVVVVV


Za VVVVVV odpowiedzialny jest Terry Cavangh i piszę o tej grze w ramach kontrastu, nieco przewrotnie. Wszystkie gry o jakich pisałam miały interesującą pod jakimś względem grafikę. Ta gra za to jest tak brzydka, że robi się niedobrze. I to świetnie bo jest tak zła, że aż dobra. Biorąc pod uwagę tempo i poziom trudności można uznać, że ta gra ma boleć. W sumie jeśli przeanalizować tytuł nie pod względem znaczeniowym (bo chyba takiego nie ma) tylko pod względem graficznym przypomina wyszczerzone kły drapieżnika. Taka właśnie jest ta gra. Szalona, brzydka i boli. Mimo to jest w niech coś tak uroczego. Nie wiem czy to kwestia mechanizmów obronnych jednak jest w niej coś inspirującego. neonowe kolory, surrealistyczne plansze i te serduszka. 

Zachęcam do zderzenia się z tym zjawiskiem w świecie interaktywnej rozgrywki, jak i zachęcam do emocjonalnego doświadczania owej pozycji. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz