wtorek, 5 lutego 2013

Home


Home


Gra Home została stworzona przez Benjamina Riversa. Jest to przygodówka w klimacie grozy. Stajemy przed wyzwaniem rozwiązania kryminalnej zagadki. Przygoda można powiedzieć zaczyna się od końca, gdyż budzimy się w centrum przerażających wydarzeń i próbujemy zrozumieć jak się tam znaleźliśmy i co to właściwie wszystko znaczy.
Fabułę każdy oceni sam, choć w moim odczuciu nie jest szczególnie porywająca. Gra jest zrealizowana w wymiarze 2D i o słabej rozdzielczości co oczywiście było zamierzone, ale sprawia, że o szczegółach świata dowiadujemy się z plansz narracyjnych. Całkiem jak w niemym filmie. Wszystkie spostrzeżenia i ważne informacje o otaczającym nas świecie czerpiemy głównie z opisu. Przejdę teraz do najważniejszej kwestii czyli strony graficznej. Gdy dowiedziałam się o istnieniu tej gry byłam szczerze zdumiona i zafascynowana pomysłem stworzenia horroru w absolutnie pikselowej stylistyce. Jednak moje oczekiwania co do tej gry mogły niestety zaniżyć ogólny odbiór. Gra nie najgorzej wywiązuje się z założenia nawiązywania do starych gier. (Najbardziej urzekła mnie animacja otwierania drzwi podobna do pierwszego Residenta, choć tu grafika jest mniej złożona.) Wprowadza to specyficzny klimat. Pozwala na niedopowiedzenia i daje miejsce na działanie wyobraźni co jest niezwykle pozytywne oraz stoi w opozycji do szalonego biegu ku hiperrealistycznym stylistykom. Niestety czasami grafika nie daje rady odwzorować wystarczająco przekonywująco pewnych przedmiotów. Często dowiadujemy się co tak naprawdę widzimy dopiero czytając to co ma nam do powiedzenia bohater. Części rzeczy trzeba domyślać się z kontekstu. Nie jest to jednak poważny problem.
Sam pomysł i wykonanie grafiki w stylistyce pikselartu oceniam jako dobre. Niestety wizualna część rozgrywki nie miała szansy spotęgowania nastroju grozy ponieważ właściwie gra jgo nie dostarczała. Można powiedzieć, że klimat był ponury i nawet trupy, ślady krwi tego nie zmianiały. Nie było żadnego napięcia czy poczucia zagrożenia. Rozgrywka ograniczała się do zgadzania się na wszystkie sugestie postaci głównej. Ciężko mówić też o jakiś zagadkach.
Niestety świetny pomysł został nie do końca wykorzystany.