środa, 16 października 2013

Haunting Ground

Haunting Ground

Haunting Ground to produkcja Capcomu reprezetujaca gatunek gry przygodowej z elementami akcji. Klimat jest odpowiedni dla survival horroru, a do tego przesiąknięty alchemicznymi motywami. Fabuła można rzec archetypiczna ponieważ główną bohaterką jest młoda, atrakcyjna i niesamowicie strachliwa dziewczyna. Akcja dzieje się w zamku, towarzyszy nam przeuroczy biały piesek (któremu możemy wydawać komendy), a celem jest wydostanie się z posiadłości. Jeśli chodzi o przeciwników to nie mamy się z nimi mierzyć a uciekać. Tutaj też zaczynamy klasycznie, bo pierwszym oprawcą jest quasimodo, z czasem jednak prześladowcy są ciekawsi. Kryć można się w różnych miejscach – w szafie, pod prysznicem albo standardowo pod łóżkiem. Mamy również możliwość zbierania i tworzenia przedmiotów wspomagających rozgrywkę (np. walkę), lecz nie są one konieczne do ukończenia gry.
Jeżeli chodzi o rozgrywkę to mimo, że zapowiada się wyśmienicie to rozczarowuje. Zagadki reprezentują w większości przyzwoity poziom, co jednak nie wyklucza zadań, które są dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Nie raz zastanawiałam się - skąd ten biedny gracz ma to wiedzieć? Jednak nie to jest największą wadą a rozłożenie ciężaru akcji. Prześladowcy nie są obecni cały czas i nie krążą po posiadłości według jakiś ścieżek, zwyczajnie się teleportują bez żadnych logicznych przesłanek. Jest to niezwykle irytujące gdy już znaleźliśmy rozwiązanie zagadki, biegniemy by zrealizować zadanie i nagle jesteśmy ścigani. By przeciwnik przestał nas niepokoić musimy przeczekać około 5-10 min (razem z ukryciem) lub więcej gdy mamy pecha... Kiedy w końcu nam się to uda wychodzimy z cienia i już biegniemy by rozwiązać zagadkę po chwili znowu pojawia się przeciwnik... Tak można w kółko. Niestety ten system nie jest najszczęśliwszy, szczególnie, że kryjówek jest niewiele. Im częściej z jakiejś kryjówki korzystamy tym większe prawdopodobieństwo, ze wykryje nas tam oprawca. Czasami miałam wrażenie, że to gra wyścigowa.


Piszę jednak o tej grze z powodu świetnego motywu paniki. Już wspominałam, że nasza bohaterka jest bardzo strachliwa. Kiedy się boi nasz pad wibruje, dźwięk jest agresywniejszy a grafika zmienia wygląd. Jest kilka stopni paniki gdzie gdy osiągniemy ostatni nasza postać nie przestaje biec. Jest to bardzo dobrze rozwiązane wizualnie i wzmaga odczucia. Sposób zrealizowania tego systemu paniki jest wart naśladowania.